MOTYWACJE WYDAWNICZE

Pytanie o to jakie pobudki kierowały podejmującymi wydawanie serii jest o tyle interesujące, że każda próba zainteresowania publiczności nie jedną publikacją ale całym ich cyklem jest trudniejsza. Wydawnictwo seryjne opłacalne było oczywiście dla wydawcy w przypadku kiedy zdołał on do swej inicjatywy od początku przekonać potencjalnych nabywców. W przeciwnym wypadku, o ile zainwestował już w przygotowanie kolejnych tomów, mógł ponieść znaczne straty. Stąd wydawać się może, iż każdej próbie wypuszczenia na światło dzienne serii powinna towarzyszyć dość staranna jej reklama, wyjaśniająca motywy jej publikowania, cele i zadania jakim ma według wydawcy służyć oraz zapowiedź tego czego odbiorca może oczekiwać w kolejnych tomach. Należy jednak stwierdzić, że te oczekiwania odnalezienia w każdym przypadku odpowiedzi na powyższe pytania były zbyt wygórowane. Mimo, iż większość serii poznano z autopsji w niewielkiej części z nich natrafiono na wypowiedzi wydawców na interesujące nas tematy. Nie uzupełniają tych braków również ich wypowiedzi czy anonse zamieszczone w ówczesnej prasie, choć zapewne dalsze poszukiwania źródłowe pozwoliłyby znaleźć dodatkowe informacje. Podobnie być może jednostkowych odpowiedzi udzieliłoby przejrzenie np. korespondencji wydawców czy redaktorów. W tym wypadku mielibyśmy jednak do czynienia nie z informacją jawnie skierowaną do odbiorcy, któremu była przede wszystkim potrzebna, ale do innego wydawcy czy redaktora a więc nie ogólnie dostępną. Można więc powiedzieć, że informacji tych jest stosunkowo mało. Oczywiście istniały serie, na przykład wydawane przez stowarzyszenia, skierowane głównie do jego członków i sympatyków i realizujące jego statutowe cele, które takich wyjaśnień wstępnych nie wymagały. Stanowiły one jednak tylko jakiś procent wszystkich wówczas opublikowanych. Można więc w tym wypadku zadać sobie pytanie czy zaniedbanie tego właśnie typu reklamy czy wyjaśnienia motywów wydawania serii i stawianych przed nimi do realizacji celów nie stało się główną przyczyną wspominanego już uprzednio faktu stosunkowo krótkich żywotów dużej części z podejmowanych inicjatyw.
Jakie główne motywy wydawania serii ujawniali w konkretnych, poznanych przypadkach ich edytorzy. W odniesieniu do serii zaliczonych głównie do nurtu pedagogiczno-wychowawczych zwracano uwagę na brak odpowiedniej literatury tego typu. Tak na przykład już w 1845 roku Walenty Stefański, na łamach wydawanego przez siebie czasopisma Obrona Prawdy pisał, iż nauki szkolnej nie można ograniczać – jak to działo się powszechnie – do 12 czy góra 14 roku życia, lecz dzieci powinny uczyć się nadal w szkołach niedzielnych, którym w pracy pomagać mają czytelnie. Tych jest ciągle za mało, a w dodatku brak dla ich odpowiednich książek. Chcąc temu zaradzić postanowił wydawać Tanią biblioteczkę katolicką dla ludu i młodzieży17 . Wiele lat później, już w zmienionych warunkach polityczno-społecznych wydawca Zbioru podręczników dla szkół przemysłowo dokształcających i rzemieślniczych, pisał iż odrodzona ojczyzna wymaga wysiłków ku podźwignięciu i uzdrowieniu. Osiągnąć to będzie można gdy każdy będzie dobrze wykonywał swe obowiązki a nauczyć tego może szkoła. Ta z kolei sprosta temu zadaniu gdy wyposaży się ją w odpowiednie podręczniki, co jest celem tego wydawnictwa18 . Podobnie brak odpowiednich podręczników dla adeptów reprezentowanego przez wydawcę serii zawodu stał się też pobudką do ich wydawania dla Korporacji Zakładów Graficznych i Wydawniczych w Poznaniu19 . Biblioteka Szkoły Powszechnej miała natomiast według jej wydawców wypełnić lukę spowodowaną brakiem popularnej lektury pomocniczej dla realizacji nowych programów nauczania. Niezależnie od tego celu, mogły jej poszczególne tomy być traktowane przez rodziców jako miła i sympatyczna lektura o wyraźnym obliczu wychowawczym20 . Mogła więc ona być wykorzystywana tak w nauczaniu szkolnym jak i wychowaniu domowym, spełniając tym samym dwa ważne cele. Zjednoczenie Stowarzyszeń Młodzieży Polskiej apelując o pomoc w przygotowaniu odpowiednich materiałów wyjaśniało, że podejmując wydawanie Biblioteki oświatowej chce w jej ramach wydawać to wszystko co ma styczność z wykształceniem i wychowaniem młodzieży a szczególnie omówić środki oświatowego oddziaływania na młodzież widząc tego wielką potrzebę w ówczesnej chwili21. Jako ostatnią w tej grupie podajmy informację wydawców Biblioteki Pedagogicznej Przyjaciela Szkoły, w ramach której zdecydowano się umieszczać rozprawy zbyt obszerne do zamieszczania na łamach wspomnianego czasopisma22. Wydawanie tej serii było więc spowodowane odmienną przyczyną.W przypadku serii publikujących wyłącznie czy głównie teksty literackie ujawnione motywacje ich wydawców pozwalają stwierdzić, iż ich celem było zachowanie dawnych tekstów od zagłady23 , wzbudzenie poprzez nie chęci do czytania tekstów właściwych dla przewidywanego kręgu odbiorców, mogących „sprowadzić ich na drogę właściwą”24 , dostarczenie uczącej się młodzieży tekstów wchodzących w zakres lektur szkolnych czy domowych25. Wydawana przez Jana Jachowskiego Biblioteka Arcydzieł Literatury miała nie tylko dostarczać potrzebne uczniom teksty dzieł literackich ale zamierzała podawać je w formie możliwie najdoskonalszej, zaopatrując je w wyczerpujące objaśnienia tak by mogła spełnić należycie swe zadanie26 . Równocześnie jednak w każdym z tych przypadków wydawcy podawali jeszcze dodatkowe uzasadnienia, to jest odpowiednio: chęć wspomożenia wysiłków teatru amatorskiego, potrzebę dorównania wydawcom krajów Europy zachodniej od wielu lat projekty takie realizujących, potrzebę wsparcia wzrastających wymogów szkolnictwa. Inne natomiast były założenia Biblioteki Zdroju czy Biblioteki Studwudziestu, która z wyboru wydawcy miała być niskonakładowa, dawać prenumeratorom książkę bibliofilską „odzwierciedlającą wybitne przejawy współczesnej literatury, kultury i sztuki”27 . Te motywacje były charakterystyczne dla później działających wydawców, gdyż na przykład nawet dla tak popularnej serii jaką stanowił cykl „Świat podróży i przygód” zakładano kierowanie się w doborze poszczególnych książek zasadą ich wysokiego poziomu literackiego.W przypadku serii religijnych wskazywano na chęć podania czytelnikom dzieł, które winny być czytane we wszystkich katolickich domach28 z uwagi na osobę autora i wybitne walory pracy, czy też z konieczności przeciwdziałania rozszerzającym się brakowi wiary i bezbożności, próbom zniesienia praktyk religijnych i szerzącemu się zagrożeniu czystości obyczajów29 . W innym przypadku zakładano, że seria służyć będzie wyrobieniu i pogłębieniu ducha apostolskiego u kapłanów i świeckich pracujących w Akcji Katolickiej30 , co świadczyło o skierowaniu jej do określonego kręgu odbiorców duchownych i świeckich realizujących wspólnie określoną ideę. Z jeszcze innych pobudek zainicjowano wydawanie Skarbca Mistrzów Kaznodziejstwa, który skierowany do kapłanów miał służyć odnowieniu sztuki kaznodziejskiej31 .W przypadku serii historycznych czy biograficznych chodziło oczywiście o przypomnienie dawnych czasów świetności Polski i jej synów, wydobycie na światło dzienne zapomnianych materiałów (dotyczyło to głównie pamiętników), danie współczesnym wzorów do naśladowania, czy też podanie prawdziwych materiałów do historii lat ostatnich32 . Ciekawa w tym kontekście jest informacja umieszczona przez redaktora serii Boje Polskie w pierwszym jej tomie, który wyjaśnia, iż seria ta ma wypełnić „naszą nieobecność w europejskiej historiografii wojskowej” a tym samym „w ogólnoeuropejskiej wiedzy, co wyłącza z ogólnego dorobku naszą pracę dziejową”33 . Miała więc wypełniać szersze zadania naukowe i propagandowe. Przed serią Biblioteka zabytków wielkopolskich stawiano natomiast zadanie zinwentaryzowania wszystkich zabytków wielkopolskich, co było ważnym zadaniem naukowym w nowo odrodzonej Polsce34 . Stojąca na pograniczu serii literackich, geograficznych, historycznych czy krajoznawczych seria Cuda Polski wzorowana na wydawnictwie francuskim Collection les Beaux Pays zainicjowana została aby „spotęgować miłość do kraju ojczystego przez poznanie piękna jego przyrody i zabytków”35 .Zadanie popularyzowania wiedzy stawiano natomiast przed serią Wykłady poznańskie, wydawaną w latach 1916-1917. Jej wydawca argumentował, że jest to ważne w sytuacji braku w Wielkopolsce uczelni wyższej, piśmiennictwa naukowego. Zauważał, iż lukę starają się w skromnym zakresie wypełnić towarzystwa, których członkowie przygotowują dużym nakładem sił wykłady na różne tematy. Ponieważ jednak ulatują one z pamięci słuchaczy postanowił wydawać podobne opracowania drukiem, zamierzając tym sposobem pomóc w rozwiązaniu tych dwóch spraw36 .Inna seria naukowa zatytułowana Biblioteka klasyków medycyny zaczęła się ukazywać z dwóch powodów. Po pierwsze jej inicjator Adam Wrzosek dostrzegał w polskim piśmiennictwie naukowym brak przekładów lub przedruków pism najwybitniejszych lekarzy i przyrodników. Po drugie chciał poprzez swoje wydawnictwo dogonić wyprzedzające Polskę inne państwa europejskie, które jak wykazywał tego typu inicjatywy już od lat z powodzeniem realizowały37 . Widać tu ponownie wskazanie jako motywacji podejmowanych wysiłków tak wypełnienie pewnej luki na rynku wydawniczym jak i chęć dorównania innym, realizującym już podobne zadania.W przypadku wydawnictw społeczno-politycznych poruszających aktualne wydarzenia również uwypuklano wspominany uprzednio aspekt propagandowy, otwarcia oczu całemu społeczeństwu na dziejące się wokół wydarzenia38 . W przypadku serii zaliczonych do nurtu wydawnictw o tematyce społecznej odnajdujemy różne rodzaje druków i różne też motywacje wydawców. Redaktor wydawanych jeszcze w XIX wieku odczytów pt. Pracą i oświatą zakładał – kierując je do średnich warstw społecznych -że będą one służyć szerzeniu i podnoszeniu ogólnej oświaty w zgodzie z zasadami katolickimi i tradycją narodową39 . Wydawca Biblioteczki Społecznej informował, że chce w ten sposób odezwać się do ludzi oczekujących życzliwości, pomocy w ich utrapieniach i kłopotach40 . Bibliotekę Organizacyjną zaczęto wydawać wychodząc z założenia, że znajomość spraw organizacji będąca podstawą każdej pracy społecznej jest w społeczeństwie polskim mała, co doprowadza do marnowania czasu, popełniania błędów. Zapobiegać miało temu wpajanie wszystkim, a szczególnie młodym treści szerzonych przez książki ukazujące się w jej ramach41 . Od momentu odzyskania niepodległości zaczęło ukazywać się kilka serii z zakresu prawa i administracji, co spowodowane było koniecznością podania szerszej publiczności tworzonych aktów prawnych, ich skomentowania i przyczynienia się tym samym do usprawnienia i ujednolicenia codziennej praktyki prawno-administracyjnej42 . Biblioteczka sportowo-wychowawcza zaczęła się ukazywać by wspomóc rozwijającą się akcję wycieczkową młodzieży43 , Biblioteczka inscenizacji rytmicznych miała dostarczyć młodzieży odpowiedni materiał dla jej amatorskiej działalności artystycznej i przypomnieć zapomniane stare polskie pieśni44 , a Teatr dla młodzieńców miał nie tylko dać amatorskim grupom odpowiednie dla niej teksty ale wpłynąć mobilizująco na współczesnych literatów i pobudzić ich do pisania utworów właśnie dla tych grup45 .Widać więc z tego przeglądu, że powody dla jakich wydawcy podejmowali się trudu publikowania wydawnictw seryjnych trudno podciągnąć pod wspólny mianownik, gdyż zależały od charakteru serii, przewidywanego odbiorcy a także okoliczności czasu, w którym były wydawane. W pewnych przypadkach decydowały osobiste, wewnętrzne motywacje edytorów, co dobitnie ujawnił Jan Kuglin, decydując się na wydawanie w ramach Biblioteki Jana z Bogumina Kuglina utworów, które – jak pisał – „mnie osobiście dawały głębsze przeżycie”46 .Czy wydawnictwa te były tak przyjęte jak chcieli ich wydawcy i czy trafiały w potrzeby odbiorców, to kolejne bardzo ważne pytanie. Odpowiedź na nie wymaga jednak dopiero szczegółowych badań. W tym momencie można przytoczyć tylko wyrywkowo zebrane dane. Recenzent Biblioteki dla dorastającej młodzieży odradzając jej kupowanie zwracał wydawcy uwagę na to, aby podejmując się realizacji serii literackich nie zaczynał wydawnictwa od rzecz nienarodowych, dobierał rzecz oryginalne a nie kazał tłumaczyć „nędznych ramot” i aby tłumaczenie zlecał człowiekowi znającemu język polski, bo inaczej cały jego wysiłek pójdzie na marne i nie zrealizuje głównego, założonego celu jakim ma być wychowanie młodzieży47 . Rok później recenzent „Tygodnika Poznańskiego” zwracał uwagę aby w ramach serii dla ludu wydawać rzeczy łatwe gdyż często ukazują się rzeczy zbyt odległe i trudne „dla ludu walczącego ciągle z nędzą i poczynającego dopiero czytać i kształcić się”48 . Anonimowy autor notatki Nasze wydawnictwa opublikowanej trzy lata później na łamach „Oświaty”, podnosił bardzo walory wydawnictw seryjnych mówiąc, że są „najskuteczniejszym środkiem obudzenia zapału do nauk i życia umysłowego”, oczywiście pod warunkiem, że są tanie, dobrze pomyślane i umiejętnie kierowane49 . Wiele lat później, bo w roku 1912, Stanisław Posner przekonywał – nie tylko w odniesieniu do Wielkopolski – że nie tylko powinno być ich więcej ale składać się winny nie tylko z przedruków starej literatury ale dawać czytelnikom i nowe opracowania, poruszające aktualne tematy tak w książkach literackich ale i literaturze społecznej, przyrodniczej, gdyż zbyt wiele ważnych kwestii zostaje jak dotąd w nich pominiętych50 . Spotykamy także sugestie bardziej bezpośrednie. W 1857 roku na łamach „Biblioteki Warszawskiej” apelowano do Tytusa Działyńskiego, aby korzystając ze zgromadzonych przez siebie skarbów zaczął wydawać Bibliotekę poetów naszych dając czytelnikom nieznane dotąd piękne zabytki poezji polskiej51 . Część z serii była również – w odróżnieniu od poprzednio przytoczonych uwag – postrzegana pozytywnie, co pozwalało na przykład nadać Bibliotece Studwudziestu miano „najwyższego wyrazu polskiej sztuki typograficznej” czy oceniać Bibliotekę Laureatów Nobla nie tylko jako pierwszą ale jedyną tego typu i wartości kolekcję w Europie52 . Te krótkie uwagi dowodzą, że wydawnictwa seryjne były zauważane, wyłapywano i krytykowano ich błędy, starano się wskazać co winno stawać się ich treścią a jeśli zasługiwały na to wskazywano ich osiągnięcia i walory. Jak jednak wspominano na początku, przytoczone uwagi uznać należy za wyrywkowe, w związku z czym poruszony problem wymaga szczegółowego rozpoznania, które pozwolić powinno na dokonanie udokumentowanych uogólnień.

17. Por.: Obrona Prawdy, z.1, 1845, s.1
18. Stiller W., Skowron S., Książkowość gospodarcza. Poznań 1924, s.3
19. Por.: Nauka składacza. Poznań 1932, s.VIII
20. Por. anons wydawcy na okładce tomu 6 serii pt.: Dwie lipy, autorstwa W.Gawareckiego z 1938 r.
21. Adamski W., Jak przemawiać w stowarzyszeniach młodzieży. Poznań 1921, s.3
22. Por. anons na okładce książki J.Sokołowskiego pt. Odrabianie lekcji w szkole powszechnej (Poznań 1933).
23. Kropiński L., Ludgarda. Poznań 1841, s.2
24. Por. przedmowę wydawcy do t.1 „Biblioteki dla dorastającej młodzieży”.Gniezno 1861, s.I
25. Por. wstęp „Od wydawnictwa” umieszczony w t.1 „Biblioteki arcydzieł literatury”. Poznań 1921
26. Por. informację wydawcy umieszczoną w tomie 16 wydawnictwa.
27. Brzeska W., Lata szkolne J.Kasprowicza. Poznań 1931, s.3
28. Reklama W.Stefańskiego wydawanego przez niego „Zbioru dzieł katolickich” umieszczona w t.3 „Obrony Prawdy” z 1846 r., s.98
29. Zob. prospekt „Biblioteki Katolickiej” T.Daszkiewicza z 1872 r.
30. Informacje na okładkach książek wydanych w ramach serii „W Służbie Królewskiego Kapłaństwa”
31. Bossuet J.B., Wybór pism kaznodziejskich. Poznań 1931, s.VII
32. Ta ostatnia uwaga odnosi się do słów wydawcy „Biblioteki Młodego Ruchu”, umieszczonych w pracy M.Howorki „Walka o Wielką Polskę”. Poznań 1934.
33. Zob. wstęp M.Kukiela w 1 tomie serii: Piłsudski J., 22 stycznia 1863. Poznań 1913, s.2
34. Brosig A., Sztuka gotycka. Cz.1 Ołtarze gotyckie. Poznań 1927, s.VII
35. Wasylewski S., Wspomnienia i szkice znad Warty. Poznań, 1973, s.202
36. Wize K.F., Wykłady filozoficzne I. Poznań 1916, s.3
37. Wrzosek A., Projekt wydawania „Biblioteki klasyków medycyny” i „Wyboru pism wybitnych lekarzy i przyrodników polskich”. Poznań 1938, s.1-2
38. Zob. np. wstępy do pierwszych tomów serii: „Z pod zaboru rosyjskiego” (Poznań 1892) oraz „Biblioteki Kresowej” (Poznań 1928).
39. Por. słowo „Od wydawcy” umieszczone w pracy R.Szymańskiego „Znaczenie handlu ludowego…”. Poznań 1893.
40. Berkanówna K., Tak mi ciężko. Poznań 1933, s.3
41. Adamski J., Jak zakładać stowarzyszenia młodzieży? Poznań 1920, s.5
42. Por. wstęp do t.1 „Biblioteki Przeglądu Administracyjnego”, tj pracy „Likwidacja majątków niemieckich wg traktatu pokojowego” K.Kierskiego wyd. w Poznaniu w 1921 roku.
43. Kilarski J., Smoluchowski T., Wycieczki dookoła Poznania. Poradnik dla młodzieży. Poznań 1930, s. 3
44. Por. wstępy do t.1-2 wydanych w roku 1936
45. Zob. anons wydawcy w tomie 5 serii: Rola R., Narodziny pieśni. Poznań 1920.
46. Kuglin J., Ze wspomnień typografa. W: Roczniki Biblioteczne, 1958, Z.1, s.13
47. Zob. Nadwiślanin, nr 45 z 4.05.1861 r.
48. Por.: Literatura ludowa, Tygodnik Poznański, nr 37 z 12.09.1862, s.292
49. Nasze wydawnictwa, Oświata, nr 3 z 1865, s.183
50. Posner St., Walka ze złą książką. Książka, nr 9 z 1912, s.401
51. Zob.: Biblioteka Warszawska, t.2 z 1857, s.313
52. Por. przypis 35